Władysław Henryk Piotrowski
 
Piotrowscy ze Strachociny w Ziemii Sanockiej

 

4. Rozpad wspólnoty rodzinnej

Opis czasów |  Potomkowie Andrzeja |  Giyry-Piotrowscy |  Piotrowscy „z Kowalówki”
Frynie-Piotrowscy |  „Kozłowscy”-Piotrowscy |  Szumy-Piotrowscy

      Giyry-Piotrowscy:

      Spadkobiercą i dziedzicem posiadłości Giyrów-Piotrowskich (dom nr 14) został po dojściu do lat dojrzałych Jan Giyr-Piotrowski (ur. 20.06.1817r.).

      Jan po wczesnej śmierci ojca (Jan miał zaledwie kilka lat) i powtórnym małżeństwie matki z Wojciechem Szymańskim wychowywał się z dziećmi Szymańskich. Jak już wspomniano wcześniej, Wojciech był dobrym ojcem dla małego Piotrowskiego, a przyrodnie rodzeństwo wspaniałymi towarzyszami dziecięcych i młodzieńczych zabaw, świadczą o tym późniejsze bardzo dobre stosunki pomiędzy Giyrami-Piotrowskimi i Szymańskimi.
      Jan długo szukał żony, wreszcie jego wybór padł na młodszą od niego o blisko osiem lat Mariannę Radwańską (ur. 29.01.1825r.), córkę Józefa Radwańskiego i Marianny Buczek.
      Ród Radwańskich w pierwszej połowie XIX wieku był już bardzo liczny. Byli wśród Radwańskich prawdziwi bogacze (np. Radwańscy „z Górki”), ale byli i biedacy, którzy w wyniku podziałów majątku rodzinnego klepali biedę. Rodzina, z której pochodził Józef należała do bardziej zamożnych. Ojcem Józefa był Kazimierz Radwański. Kazimierz pełnił jakąś funkcję na dworze Giebułtowskich, przez pewien czas mieszkał we dworze. Żonaty był z Marianną Adamiak, córką Stefana i Agnieszki. Ślub ich odbył się 1.03.1772r., świadkami byli Józef Wroblowski i Michał Błażejowski. Kazimierz miał cztery córki, Konstancję Julię, Katarzynę, Mariannę i Łucję Agnieszkę, i syna Józefa (ur. 25.03.1787r.), ojca Marianny. Rodzina Kazimierza była jedną z bardziej znanych i szanowanych we wsi, ojcem chrzestnym Łucji, siostry Józefa, był Andrzej Radwański, wicewójt (viceadvocatus) Strachociny. Ojciec Marianny, Józef, ożenił się z Marianną Buczek (ur. 29.07.1791r.), córką Józefa Buczka i Katarzyny Galant. Józef Buczek (ur. 03.1767r.) był synem Wojciecha Buczkowskiego i Zofii, Katarzyna Galant (ur. 5.03.1772r.) była córką Jana Galanta i Zofii. Z siostrą Marianny Buczek, Wiktorią, żonaty był Szymon Kucharski, znany z tego, że ocalił Floriana Giebułtowskiego podczas „rzezi galicyjskiej” w 1846r. Józef i Marianna Radwańscy mieli 10 dzieci, Mikołaja, Macieja, Agatę, Katarzynę, Jana, ponownie Macieja, Mariannę, żonę Jana, Annę, Franciszka i Grzegorza. Z córką najmłodszego syna Józefa, Grzegorza, Katarzyną, ożenił się później Paweł Piotrowski „spod Stawiska”.
      Jan był według legendy rodzinnej bardzo bogatym gospodarzem. Nie wiadomo czy to była prawda. Jeżeli odziedziczył sam (na spółkę z siostrą Łucją Wiktorią) cały majątek po ojcu Szymonie Piotrowskim, to był naprawdę bogaty. Jeżeli jednak do podziału majątku weszło przyrodnie rodzeństwo (co wydaje się raczej wątpliwe), dzieci Katarzyny i jej drugiego męża Wojciecha Szymańskiego, to bogactwo Jana było tylko legendarne. Legenda rodzinna widzi w Janie utracjusza, który przegrał swój majątek w karty. Byłby to pierwszy taki przypadek wśród Piotrowskich. Ale nie wykluczone że tak się stało, może przegrał do braci Szymańskich część majątku? Może właśnie dlatego tak mocno ten fakt zapisał się w pamięci rodzinnej, bo postępek Jana był tak mocno rażący wśród Piotrowskich.
      Jan i Marianna mieli dwu synów, Stanisława (ur. 3.05.1849r., zm. 8.05.1906r.) i Floriana (ur. 5.05.1852r.). Przy zapisie urodzin Floriana ksiądz zrobił charakterystyczną pomyłkę, wpisał nazwisko ojca „Jan Szymański”. Poniżej, innym charakterem pisma, wpisano „recte Piotrowski” („poprawnie Piotrowski”). Po prostu Jana traktowano jako jeszcze jednego syna Szymańskich. To jeszcze jeden dowód na niepewność zapisów w, praktycznie jedynym, urzędowym rejestrze ludności jakim była „Księga metrykalna”. Rodzicami chrzestnymi synów Jana byli, dla Stanisława - Wawrzyniec Cecuła i Anna, żona Stanisława Mogilanego, dla Floriana - Franciszek Galant i także Anna. Anna z Radwańskich Mogilana to rodzona siostra Marianny, Wawrzyniec i Franciszek to dalsi kuzyni Jana. Jak więc widać dobór rodziców chrzestnych ograniczył się do rodziny.

      Jan Piotrowski-Giyr nie zdążył się w jakiś znaczący sposób zapisać w historii wsi, żył bardzo krótko, jedynie 36 lat. Zmarł prawdopodobnie (wg zapisu w „Księdze”) na niewydolność krążenia („puchlinę wodną” - łac. Hydrops), co wydaje się podejrzane mając na uwadze wiek zmarłego. Lekarza przy śmierci z pewnością nie było. Być może część legendarnego majątku Jana poszło na jego leczenie.
      Wdowa Marianna, mimo bardzo młodego wieku, długo nie wyszła powtórnie za mąż, chociaż na brak kandydatów do swojej ręki (a może jednak majątku?) nie mogła narzekać. Dowodem na to mogą być jej dzieci, które przychodziły regularnie na świat po śmierci Jana, Wawrzyniec (ur. 3.08.1855r.), Andrzej (ur. 4.11.1857r.) i Franciszka (ur. 6.01.1861r., zm. 17.12.1863r.).
      Dopiero w roku 1863, dziesięć lat po śmierci męża, zdecydowała się na ślub z Szymonem Romerowiczem (ur. 24.10.1828r., zm. 4.03.1885r.), synem Andrzeja Romerowicza (ur. 13.11.1767r.) i Katarzyny Puczówny. Szymon Romerowicz, drugi mąż Marianny, uznał synów Marii, Wawrzyńca i Andrzeja, za swoje dzieci, zapewne był ich biologicznym ojcem. Odpowiednich zapisów dokonano w „Księdze chrztów”. Córka Franciszka zmarła wcześniej, jako nieślubne dziecko Marii.
      Po ślubie Romerowicze zamieszkali w domu Giyrów-Piotrowskich (dom nr 14) i mieli jeszcze dwójkę dzieci, Franciszka (ur. 1.08.1863r.) i Marcellę (ur. 3.03.1866r.), późniejszą żonę Andrzeja Piotrowskiego „z Kowalówki”, kuzyna Błaszczychów. Młodzi synowie Jana Giyra-Piotrowskiego, Stanisław i Florian, byli wychowywani przez Romerowiczów.

* * *

      Córka Szymona Giyra-Piotrowskiego, siostra Jana, Łucja Wiktoria (ur. 13.12.1819r.) wyszła za mąż za Franciszka Lisowskiego (ur. 4.10.1815r.), przedstawiciela jednego z najbardziej znaczących strachockich rodów.
      O rodzie Lisowskich wspominano wcześniej przy okazji omawiania małżeństwa Marianny Piotrowskiej, córki Michała I, z Andrzejem Lisowskim. Właśnie ojcem Franciszka był Andrzej Lisowski (ur. 1781r.), syn Andrzeja Lisowskiego i Marianny, żonaty z Konstancją Dąbrowską. Lisowscy posiadali gospodarstwo w górze wsi (dom nr 7).
      Franciszek i Łucja doczekali się jedynie dwu synów, Jana (ur. 27.12.1839r.) i Ludwika (ur. 25.08.1853r.).
      Ludwik zmarł jako kilkumiesięczne dziecko.
      Jan ożenił się z Rozalią Adamiak, córką Józefa i Anny Dąbrowskiej, i miał dwójkę dzieci, syna Wojciecha (ur. 13.12.1881r.), który prawdopodobnie wyemigrował ze wsi za ocean, oraz córkę Wiktorię (ur. 18.02.1889r.).
      Na Wojciechu skończyła się ta gałąź Lisowskich w Strachocinie.
      Wiktoria Lisowska wyszła za mąż za Stefana Galanta (ur. 25.12.1886r.), syna Pawła Galanta (ur. 11.01.1851r.) i Wiktorii Romerowicz (córka Macieja i Kunegundy Woźniak). Stefan pochodził z tej gałęzi Galantów, która wywodziła się od Józefa Galanta, gospodarza w domu nr 35, leżącym na północ od siedzib Piotrowskich „z Kowalówki”. Z biegiem czasu gałąź ta otrzymała z niewiadomych przyczyn przydomek „Wróżów”. Pradziadkiem Stefana był Antoni Galant (ur. 4.06.1764r.), żonaty z Konstancją Radwańską. Dziadkiem Stefana był syn Antoniego, Jakub Galant (ur. 4.07.1806r.), żonaty z Agnieszką Rogowską, córką Andrzeja Rogowskiego i Franciszki Piotrowskiej „z Kowalówki” (córka Szymona). Ciotka Stefana, Katarzyna Galant (ur. 8.11.1853r.), została żoną Wojciecha Kozłowskiego-Piotrowskiego. Wiktoria i Stefan Galantowie mieli w Strachocinie dwu synów, Kazimierza (ur. 13.12.1913r.) i Józefa (ur. 15.09.1918r.).

 
Do podrozdziału 'Rozpad wspólnoty (Potomkowie Andrzeja)'
Do spisu treści
Do podrozdziału 'Rozpad wspólnoty (Piotrowscy z Kowalówki)'

 
Do witryny Stowarzyszenia Piotrowskich ze Strachociny
Powrót do witryny Stowarzyszenia Piotrowskich ze Strachociny"